Menu

Dwa lata temu zauroczyłem się w ważkach, a zeszłe lato tylko upewniło mnie, że to prawdziwa miłość. Być może bez wzajmności, ale cóż... :)

Ważki są pieknę, ważki są ciekawe, ważki są fascynujące. Wybrałem 12 moich ulubionych zdjęć ważek z zeszłego roku, żeby spróbować Was przekonac, przynajmniej jeśli chodzi o ich zalety wizualne. Zapraszam do ogladania, a w nadchodzącym sezonie zachęcam do poświęcenia choćby chwili, na zerknięcie na ten ciekawe istoty.

Z 20200629 027 WilkT

Husarz władca Anax imperator

 

Z 20200629 018 WilkT

Łątka dzieweczka Coenagrion puella

 

Z 20200715 038 WilkT

Ważka płaskobrzucha Libelulla depressa

 

Z 20200616 030 WilkT

Żagiew ruda Aeshna isoceles

 

Z 20200715 063 WilkT

Iglica mała Nehalennia speciosa

 

Z 20200724 072 WilkT

Żagnica południowa Aeshna affinis

 

Z 20200814 022 WilkT

Pióronóg zwykły Platycnemis pennipes

 

Z 20200815 011 WilkT

Świtezianka błyszcząca Calopteryx splendens

 

Z 20200820 013 WilkT

Szablak zwyczajny Sympetrum vulgatum

 

Z 20200715 042 WilkT

Lecicha południowa Orthetrum brunneum

 

Z 20200822 025 WilkT

Pióronóg zwykły Platycnemis pennipes

 

Z 20200815 013 WilkT

Świtezianka błyszcząca Calopteryx splendens

Na niżu pierwsze żaby, śpiewające skowronki, a nastolatki w podkoszulkach. Ale góry to jest inna bajka :) W ostatnich dniach odwiedziłem Spisz i Bieszczady - tam wciąż zima trzyma i chyba jeszcze chwilę tak będzie. Zreszta... zobaczcie sami.

Z 20210228 013 WilkTZ 20210228 014 WilkTZ 20210228 001 WilkTZ 20210311 009 WilkTZ 20210311 015 WilkTZ 20210311 005 WilkTZ 20210311 023 WilkT

Wprawdzie już dawno po walentynkach, ale znalazłem w swoich zasobach fajne zdjęcia "sercowe". Pozwalam więc sobie je tu umieścić razem z nieco spóźnionymi, walentynkowymi życzeniami. 

Życzę Wam duuuużo miłości. I sobie też. Tylko miłość nas uratuje...

Z 20200206 003 WilkTZ 20190722 016 WilkTZ 20190820 014 WilkT

Przełom roku tradycyjnie spędzamy w Bieszczadach. I tradycyjnie zamieszczam styczniowy post, chwalący uroki zimowej scenerii tego zakątka kraju. W tym roku jednak nieco inaczej - nie mogę pochwalić się, że "chociaż tam" jest śnieg, bo tego nie brakuje akurat w całej Polsce. I dobrze. 

Tak czy inaczej - i śnieg, i chodzenie po górach, i popołudniowa herbata smakuje w Bieszczadach lepiej :)

Miłego oglądania...

Z 20210115 027 WilkTZ 20201227 010 WilkTZ 20210112 010 WilkTZ 20210115 038 WilkTZ 20210115 018 WilkTZ 20201227 008 WilkTZ 20210114 018 WilkTZ 20210115 031 WilkTZ 20210115 021 WilkTZ 20210114 022 WilkTZ 20210115 013 WilkTZ 20210115 016 WilkT

Dużo pracy w pracy, wieczory długie, plucha za oknem. Czyli słowem - mało czasu na robienie zdjęć, więcej czasu na wspominanie i grzebanie w starociach. Dziś wspomnę wyjazd sprzed prawie dwóch dekad - do arktycznej części Rosji. W 2003 roku odwiedziliśmy trochę przypadkiem* Ural Polarny i Półwysep Gydański.

 Co pamiętamy z tego wyjazdu?

- wizytę u mera Workuty i proszenie go o bezpłatne udostępnienie nam helikopteru (a co, miało się fantazję!... :)

- komary, komary, komary, aha i meszki....

- spanie w baniaku

- wesołą ekipę przyrodników z Moskwy

- wódeczka ze słoninką

- kradzież na promie

- spotkanie z ekipą z Polski na poczcie w Workucie :)

- koledzy z bronią, proszący o tłumaczenie filmu porno

- zaskakującą wizytę Wojtka w bani

- no i ładnie generalnie było, a człowiek był młody :))

 

* przypadkiem dlatego, że nagle okazało się, że nie dostaniemy wiz do jednego z krajów środkowoazjatyckich (nie pamiętam nawet którego), szybciutko zmodyfikowaliśmy plany i skwierczące upałem stepy środkowej Azji zamieniliśmy na nieco chłodniejsze klimaty :)

 

Z 1303Z 1411Z skan001 Rosja WilkTZ 911Z 916Z 913Z 920Z 1106Z 1208Z 1316