...uwaliłem się jak zwierzę... Tak jakoś mi się skojarzyło :), bo dziesiejszy post będzie właśnie o leżeniu.
Zasadniczo wszyscy gdzies pędzimy, nie tylko w życiu codziennym, ale też podczas obserwowania, czy fotografowania przyrody. Przyjęcie pozycji horyzontalnej niesie dwie duże korzyści. Po pierwsze, możemy tą przyrodę bardziej na spokojnie, bez pośpiechu poczuć i podejrzeć. A po drugie jest to szansa, na uzyskanie ciekawych, często nietypowych ujęć.
No, a poza tym, przyjemnie jest sobie poleżeć... Mam nadzieję, że Was do tego przekonam prezentując kilka ujęć z tegorocznej wiosny - ropucha szara, zawilec gajowy, nartnik, perkoz dwuczuby, szarak - wszystkie one zauroczyły mnie właśnie podczas leżenia.