Zasadniczo wiosna przyszła, więc ostatnia szansa, żeby napisać tu kilka słów o wyjątkowym wydarzeniu przyrodniczym ostatniej zimy - inwazji czeczotki Acanthis flammea. Ten mały, uroczy ptak zamieszkuje północne rubieże kontynentu. Zimą przemieszcza się na południe, jednak do naszego kraju dociera stosunkowo niewielka część populacji. Tej zimy jednak było inaczej i nasz kraj został zasypany czeczotkami :) Takie inwazyjne pojawy zdarzają się co kilka / kilkanaście lat. Składa się na nie prawdopodobnie kilka czynników - m.in. wysoki sukces rozrodczy populacji połączony z nieurodzajem nasion brzozy, będących głównym pokarmem podczas zimy, a być może także warunki pogodowe.
Warto nasycić wzrok widokiem, tego małego, czerwonego diabełka, bo jest rzeczywiście piękny, a następna taka okazja... za kilkanaście lat :)