Przełom roku tradycyjnie spędzamy w Bieszczadach. I tradycyjnie zamieszczam styczniowy post, chwalący uroki zimowej scenerii tego zakątka kraju. W tym roku jednak nieco inaczej - nie mogę pochwalić się, że "chociaż tam" jest śnieg, bo tego nie brakuje akurat w całej Polsce. I dobrze.
Tak czy inaczej - i śnieg, i chodzenie po górach, i popołudniowa herbata smakuje w Bieszczadach lepiej :)
Miłego oglądania...